ręka Boga amputowana do połowy.
potrzebuję Cię, bo muszę się komuś wypłakać.
bo muszę porozmawiać i potrzebuję Twojego cholernego ramienia, bym
wiedziała, że nie jestem tu sama. potrzebuję Cię. potrzebuję Cię tu tak
bardzo, że umarłabyś z odpowiedzialności. bo jestem tu, zalewam się
łzami i topię się w tym gównie. jestem tu i straciłam właśnie lepszą
część siebie, przyjaciela a może tylko kochanka a Ty jesteś moją jedyną
deską ratunku i chodź tu, kurwa, zanim zrobię coś, czego nie zdążę nawet
pożałować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz