gdy człowiek pędzi to się nie rozgląda - dyszy najwyżej. refleksja przychodzi potem.
przestań mówić, że mnie potrzebujesz, skoro
nie potrafisz znaleźć chwili, żeby zapytać co słychać. nigdy więcej nie
dzwoń do mnie i nie zmieniaj mi planów, bo wieczorem chcesz wpaść na
wódkę. w nocy też do mnie nie pisz i nie budź mnie więcej, bo masz
problem i akurat, kurwa, ze mną chcesz o tym porozmawiać. zbiera mnie na
wymioty, gdy mówisz, że wciąż ci na mnie zależy. spakowałam wszystkie
wspomnienia do pudełka po butach więc po prostu zniknij z mojego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz